Z pewnością wszyscy lub przynajmniej zdecydowana większość z Was korzysta z usług telekomunikacyjnych dostarczanych przez wybranych operatorów. Zazwyczaj pierwsza umowa z taką firmą jest podpisywana na okres 24 miesięcy i zawiera jakiś bonus w postaci gadżetu bądź ekstra usługi, lecz najczęściej to promocyjna cena. Ale im dalej w las tym gorzej. Z reguły kolejna umowa nie jest już aż taka atrakcyjna...
Można tutaj zauważyć pewną prawidłowość tj. umowa na następny okres opiewa na wyższą stawkę. Wszakże nie jesteśmy już dla operatora nowym klientem (niestety nie tylko w bankowości jest to największy przywilej). W ramach "udobruchania" klienta dorzucana jest jakaś korzyść typu większy pakiet danych, szybsza prędkość przesyłu, dodatkowe kanały telewizyjne czy nawet sprzęt. Dla mnie jest to pozorna rekompensata, gdyż cena jest nie "do ruszenia". Oczywiście wszystko dzieje się przez telefon i najlepiej już teraz, pod wpływem chwili podjąć decyzję. Bo tej "super oferty" może dla nas już jutro nie być. Nie należę do osób, które w taki sposób podejmują decyzję (bądź co bądź w tym przypadku dotyczącą finansów), więc bronię się przed zawieraniem umów w taki sposób. W ostatnim czasie miałem właśnie podobny przypadek. Kończyła mi się umowa na usługi TV i internetu, więc co jakiś czas pojawiały się coraz to "lepsze" oferty, jedna bogatsza ale i droższa od drugiej. Nie mogło być mowy o pozostawieniu status quo. Wskutek takiego stanu rzeczy byłem zmuszony złożyć wymówienie. Oczywiście poprzedziłem to sprawdzeniem oferty u konkurencji. Po kilku dniach miałem już telefon z Działu Utrzymania Klienta i mogłem już tam nieco ponegocjować. Jak widać jest to dobry sposób na otrzymanie korzystniejszych warunków. W jej wyniku przedstawiono mi ofertę znacznie lepszą od pierwotnej, ale nie tak dobrą jak u konkurencji dla nowego klienta. Związałem się więc bez żalu z inną firmą, do której zresztą powróciłem po dwóch latach przerwy.
Reasumując zawsze warto sprawdzić kilka konkurencyjnych ofert i wybrać tą najlepszą. I pamiętać, iż z Działem Utrzymania Klienta zawsze można więcej. Ja już tym nauczony trzymam okablowanie poprzedniej firmy w zanadrzu. Kto wie co będzie za 24 miesiące?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz