Niedawno przedstawiłem 10 sposobów na oszczędzanie. Skoro było o oszczędzaniu, naturalną kontynuacją tego jest zarabianie. A właściwie powinno być odwrotnie, bowiem oszczędności biorą się po części z wcześniej zarobionych pieniędzy (a po części z otrzymanych, ale tutaj trzeba mieć bogatego "wujka"...). Ale jest już jak jest i właśnie teraz czas na zagłębienie się w temacie zarabiania. Ograniczę się tutaj to dorabiania, głównie za pośrednictwem internetu. Bowiem ta forma jest właściwie dostępna od zaraz dla każdego. Jednakże muszę przyznać, iż ten temat jest zdecydowanie trudniejszy niż wspominane wyżej oszczędzanie, dlatego też przedstawię 5 metod. 5 pewnych metod. 5 metod w mniejszym bądź większym stopniu przetestowanych przez siebie. Nim zacznę, chciałbym jeszcze dodać, iż obie te czynności (zarabianie i oszczędzanie) przenikają się i uzupełniają. Zapraszam dalej.
1. ANKIETY
Zarabianie poprzez wypełnienie ankiet ma tyle samo zwolenników jak i przeciwników. Entuzjaści tego sposobu przekonują, iż jest to doskonałe narzędzie do dorobienia sobie kliku złotych przy stosunkowo niewielkim wysiłku. Można jednak przyczepić się tutaj do "kilku złotych" i "niewielkim wysiłku". Bowiem dużo zarobić się tutaj raczej się nie da, miesięczne można zyskać jakieś 50-200 zł. Co prawda wysiłek faktycznie nie jest zbyt duży, ale bardziej męcząca jest tutaj monotonność. Plusem jest to, iż ta metoda nie wymaga żadnego wkładu finansowego, a zysk zależy w dużej mierze od naszej sumienności i cierpliwości. Osobiście testowałem wiele z takich portali, a do najlepszych według mnie należą (kolejność losowa): Klub Kantar, Badanie Opinii, Reaktor Opinii, Opinie.pl, askGfK i IPOS. Wszystkie z nich mają jedną wspólną cechę - otrzymuje się w nich punkty nawet w przypadku braku kwalifikacji do badania (symbolicznie, ale zawsze). Po uzbieraniu określonej liczby punktów można je wymienić na różnego rodzaju nagrody z gotówką włącznie. Czasem też panelista może zostać doceniony w postaci zaproszenia do testowania różnego rodzaju produktów, za którzy przewidziany jest ekstra zarobek.
2. PROMOCJE BANKOWE
Tutaj potencjalne zarobki mogą być zdecydowanie wyższe, choć nie tak regularne jak w przypadku dobrego ankietera. Na pewno osoba, która dopiero zaczyna w taki sposób dorabiać ma największe możliwości. Wynika to z tego, iż posiada status "nowego klienta" dla większości instytucji. I już po roku takiego umiejętnego korzystania z takiego rodzaju promocji można wzbogacić się nawet o kilka tysięcy złotych (!). Jednakże sytuacja każdego jest inna, więc inna kwota też może być po stronie plusów. Minusem jest to, iż przede wszystkim trzeba pilnować wszelkich terminów (spełnienie warunków promocji, bezpłatności konta i karty, odbioru nagrody itp.). Niemniej w taki sposób można zarabiać w sposób ciągły, choć zarobki w kolejnych latach mogą już nie być tak imponujące jak w pierwszym okresie. Ale na "wakacje pod gruszą" powinno starczyć. Tym bardziej, iż ostatnio do promocji organizowanych przez banki dołączają innego rodzaju instytucje finansowe czego przekładem są wpisu również na tym blogu (Twisto i Net Credit). I z pewnością ten trend będzie jeszcze wzrastał.
3. BLOG OSOBISTY
Nie jestem tutaj ekspertem, wszak nie tak dawno ten blog powstał. Można tutaj zarobić (kwota jest praktycznie nieograniczona i zależy w głównej mierze od "poczytności" bloga) na kilka sposobów m.in. poprzez:
4. ZWROTY ZA ZAKUPY W INTERNECIE
Tutaj mamy do czynienia nie tyle z zarabianiem, ale z oszczędzaniem. Niemniej zawsze to przypływ "dodatkowych" pieniędzy, bowiem bez zastosowania tej metody ich by nie było. Z uwagi, iż nie są to zwroty związane z promocjami bankowymi to ten rodzaj stanowi osobny punkt. W skrócie wygląda to tak, iż zakupy w internecie można realizować przez pośredników. Taki pośrednik wynagradza nas za przejście z ich linku do danego sklepu i dokonanie tam transakcji. Owe wynagrodzenie to zazwyczaj jakiś procent od wysokości dokonanej przez nas transakcji. Po zebraniu odpowiedniej kwoty można ją wypłacić na swój rachunek w banku. Jest to sposób zarabiania niejako przy okazji, ale zawsze można w ten sposób przytulić kilka złotych w miesiącu. Sam korzystam z tego sposobu od dłuższego czasu i mogę tutaj wyróżnić: Goddie, Planet Plus i Payback.
5. SPRZEDAŻ NIEPOTRZEBNYCH RZECZY
Punkt wzięty żywcem ze wpisu o oszczędzaniu. I ponownie jak w punkcie 4 wiąże się w początkowej fazie z wydawaniem, albowiem te rzeczy najpierw trzeba kupić...Gdy są już nam zbędne to warto jest upłynnić na gotówkę, a przy tym zwolnić miejsce w domu na nowe. Nie będę odkrywczy i zdradzę, iż korzystam tutaj głównie z portalu Olx.
Na pewno sposobów na zarabianie, a właściwe dorabianie jest zdecydowanie więcej. Tutaj przedstawiłem jedynie te, które dobrze znam i sam od czasu do czasu stosuję. Mogą one dać mniejszy bądź większy zarobek w zależności od zaangażowania. Najważniejsze jednak, iż na żadnych z nich nie można stracić finansowo.
3. BLOG OSOBISTY
Nie jestem tutaj ekspertem, wszak nie tak dawno ten blog powstał. Można tutaj zarobić (kwota jest praktycznie nieograniczona i zależy w głównej mierze od "poczytności" bloga) na kilka sposobów m.in. poprzez:
- reklamy na blogu (najem powierzchni reklamowej);
- linki partnerskie (premia za aktywizowanie nowego klienta);
- artykuły sponsorowane (wpis na życzenie zleceniodawcy).
4. ZWROTY ZA ZAKUPY W INTERNECIE
Tutaj mamy do czynienia nie tyle z zarabianiem, ale z oszczędzaniem. Niemniej zawsze to przypływ "dodatkowych" pieniędzy, bowiem bez zastosowania tej metody ich by nie było. Z uwagi, iż nie są to zwroty związane z promocjami bankowymi to ten rodzaj stanowi osobny punkt. W skrócie wygląda to tak, iż zakupy w internecie można realizować przez pośredników. Taki pośrednik wynagradza nas za przejście z ich linku do danego sklepu i dokonanie tam transakcji. Owe wynagrodzenie to zazwyczaj jakiś procent od wysokości dokonanej przez nas transakcji. Po zebraniu odpowiedniej kwoty można ją wypłacić na swój rachunek w banku. Jest to sposób zarabiania niejako przy okazji, ale zawsze można w ten sposób przytulić kilka złotych w miesiącu. Sam korzystam z tego sposobu od dłuższego czasu i mogę tutaj wyróżnić: Goddie, Planet Plus i Payback.
5. SPRZEDAŻ NIEPOTRZEBNYCH RZECZY
Punkt wzięty żywcem ze wpisu o oszczędzaniu. I ponownie jak w punkcie 4 wiąże się w początkowej fazie z wydawaniem, albowiem te rzeczy najpierw trzeba kupić...Gdy są już nam zbędne to warto jest upłynnić na gotówkę, a przy tym zwolnić miejsce w domu na nowe. Nie będę odkrywczy i zdradzę, iż korzystam tutaj głównie z portalu Olx.
Na pewno sposobów na zarabianie, a właściwe dorabianie jest zdecydowanie więcej. Tutaj przedstawiłem jedynie te, które dobrze znam i sam od czasu do czasu stosuję. Mogą one dać mniejszy bądź większy zarobek w zależności od zaangażowania. Najważniejsze jednak, iż na żadnych z nich nie można stracić finansowo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz